czwartek, 9 sierpnia 2012

Sam na sam(24.11.2011)

Nie wielu wie,że smutek mam we krwi
I płaczę po nocach zamiast śnić.
Nie wielu wie,jak jest mi źle
w takim życiu,jakim przyszło mi żyć.

Nie wielu wie,że chciałabym to zmienić,
ale boję się za szybkich zmian.
Nie wielu wie,że chcę wyjść do ludzi,
nie opuszczając moich czterech ścian.

Sam na sam,
oko w oko
Z jedyną samotnością,jaką znam
Sam na sam,
ręka w rękę
Z łzami w poduszkę,bez zmian

Nikt nie wie,że próbuję
nie sparzyć się,nie spadać w dół.
Nikt nie wie,że egzystuję,
choć życie łamie się na pół.

Nikt się nie dowie,co robię sama
choć sama jestem od nocy po świt,
Nikt nie widzi,co się dzieje,
choć nadzieję zabiera kolejne "dziś"

Sam na sam,
oko w oko,
z próbami sobą być
Sam na sam,
ręka w rękę
z nauką,jak żyć

Nikt nie zapamięta,
Właściwie to dobrze,bo własnym żyją życiem
Nikt nie wspomni,bo nie pamięta
Tej,którą męczyło bycie

Nie wielu się dowie o moim istnieniu
z zapisków,kronik i ksiąg
Nie wielu zapamięta po nazwisku
tą która od życia umywa rąk...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz